czwartek, 29 października 2009

Granice bezgranicznej miłości

"On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia?

Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?"

Ani śmierć, ani życie. Ani aniołowie, ani demony, ani nic na tym świecie nie może odłączyć cię od miłości Boga.

Możesz to uczynić tylko ty sam.

Jego miłosierdzie zaczyna się tam, gdzie zaczyna się twoja tęsknota za Nim. I kończy się tam, gdzie kończy się twoje pragnienie. Nic nie może ograniczyć Jego miłosierdzia, Jego przebaczenia… Nic, prócz twojego pragnienia miłości.

Ile razy pragnąłem otulić cię swoimi skrzydłami, a nie chciałeś. Ile razy chciałem przytulić cię do swego serca, a odwracałeś się ode mnie. Ile razy chciałem umrzeć za ciebie, oddać ci własne życie, a ty… Więc chcesz pozostać sam? Jeśli tego właśnie pragniesz, odejdę.

Kocham cię, więc odejdę.

2 komentarze:

  1. "Miłość nigdy nie ustaje" 1Kor 13,8
    Wytrwałości,siły i wiary..łącząc się w modlitwie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio mam wrażenie, że to właśnie Bóg mnie zostawił i wcale już nie chce. Za mało pragnę, że nic mi nie wychodzi?

    OdpowiedzUsuń