niedziela, 13 listopada 2011

talenty

Sługa poszedł do ogródka i zakopał pieniądze, które otrzymał od pana. Może za mało otrzymał? Przecież inni dostali więcej, dużo więcej. Inni mogli się wykazać – jeden otrzymał pięć talentów, drugi dwa. No i od nich tego oczekiwano, to dla tego otrzymali więcej. On dostał najmniej ze wszystkich, bo "każdemu według jego zdolności", jak powiedział pan. Więc poszedł ów sługa, i zakopał pieniądze od pana, cały talent. Bo przecież był najgorszym ze sług. I pieniędzy otrzymał najmniej ze wszystkich, najmniej… Tylko jeden talent. Więc nie warto nic robić.

Jeden talent to było 150kg złota.

A jak jest z tobą? Za mało od Boga i od życia otrzymałeś? Z tym się nic nie da zrobić? A zresztą po co, przecież i tak nikt się po tobie niczego nie spodziewa, nawet ty? Tak mało otrzymałeś, tylko jeden talent…

"Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów" – powiedział pan patrząc na sługę, któremu dał talent złota, 150kg. Sługę, który nie docenił tego co otrzymał. Który tak wiele dostał, i tak wiele stracił. A przecież mając taką fortunę, tyle można było zrobić!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz