"Nie rozsypiesz się. Nie rozpadniesz na kawałki. Może człowiek jest najsłabszą trzciną,ale wszystko potrafi przetrwać. I podnosi się po każdym upadku. Bo człowiek nie jest przypadkiem, pomyłką,ale darem.I zawsze jest miejsce specjalnie dla niego. Ty jesteś darem i skarbem. Bez Ciebie świat byłby inny."
Pan daje darów wiele szczególnie w KK i czasem tak bywa ze darów ubywa szczególnie wtedy, gdy juz zaczyna nam być wygodnie i chcielibyśmy żyć jeszcze wytwornie. I tak w rzeczy sie dzieje ze mając te dary, które Pan nam sieje zamiast dziękować za nie każdego dnia juz szukamy czegoś innego od rana, objaw to typowy dla naszej ukrytej połowy, lecz pułapka tu czeka wielka, bo człowiek tak jak butelka pojemność swa ma i tez może sięgnąć dna, bo nic nie ukoi serca człowieka jak będzie, co chwile skakał z kwiatka na kwiatek jedyny ratunek to oddanie sie Panu rano we dnie w nocy pędzić, czym prędzej ku jego pomocy oddać mu sie cały choćby oczy łzami zaciekały i nie narzekać ciągle ze zły samochód ze brak żony ze świat jest powalony tylko robić swoje, bo Pan jak był tu na ziemi w ludzkiej postaci nie miął konta w banku, komóry i chaty, ale był miłością bogaty i dał nam Matkę nasza Maryje za wzór byśmy dźwigali ten codzienny wór, do którego ciągle pakujemy jak ten muł smutki i troski, których Panu nie oddajemy i potem frustracje siejemy.
"Nie rozsypiesz się.
OdpowiedzUsuńNie rozpadniesz na kawałki.
Może człowiek jest najsłabszą trzciną,ale wszystko potrafi przetrwać.
I podnosi się
po każdym upadku.
Bo człowiek nie jest przypadkiem, pomyłką,ale darem.I zawsze jest miejsce specjalnie dla niego.
Ty jesteś darem i skarbem. Bez Ciebie świat byłby inny."
Potrzebujemy Ciebie.. właśnie Ciebie.. nawet nie wiesz jak bardzo
OdpowiedzUsuńHej, Księże, co się dzieje? Mam nadzieję, że wszystko OK. Niech się Ks. odezwie. Już długo to zdjęcie przygnębia...
OdpowiedzUsuńFotka nie przygnębia,raczej skłania do refleksji..
OdpowiedzUsuńKwestia interpretacji...
OdpowiedzUsuńPan daje darów wiele szczególnie w KK i czasem tak bywa ze darów ubywa szczególnie wtedy, gdy juz zaczyna nam być wygodnie i chcielibyśmy żyć jeszcze wytwornie. I tak w rzeczy sie dzieje ze mając te dary, które Pan nam sieje zamiast dziękować za nie każdego dnia juz szukamy czegoś innego od rana, objaw to typowy dla naszej ukrytej połowy, lecz pułapka tu czeka wielka, bo człowiek tak jak butelka pojemność swa ma i tez może sięgnąć dna, bo nic nie ukoi serca człowieka jak będzie, co chwile skakał z kwiatka na kwiatek jedyny ratunek to oddanie sie Panu rano we dnie w nocy pędzić, czym prędzej ku jego pomocy oddać mu sie cały choćby oczy łzami zaciekały i nie narzekać ciągle ze zły samochód ze brak żony ze świat jest powalony tylko robić swoje, bo Pan jak był tu na ziemi w ludzkiej postaci nie miął konta w banku, komóry i chaty, ale był miłością bogaty i dał nam Matkę nasza Maryje za wzór byśmy dźwigali ten codzienny wór, do którego ciągle pakujemy jak ten muł smutki i troski, których Panu nie oddajemy i potem frustracje siejemy.
OdpowiedzUsuń